top of page

L'herbier des souvenirs / Zielnik wspomnień

J’ai réalisé cette série de photos au printemps 2018. Les photos de « L’herbier des souvenirs » étaient prises dans une période difficile lorsque la vie nous réserve des moments douloureux, mais dans la lumière du printemps et de l’espoir, dans le calme retrouvé malgré la tempête, dans la présence bienveillante d’une personne exceptionnelle… J’ai inconsciemment choisi les fleurs séchées de ma maison comme un sujet, aujourd’hui, j’y retrouve un sens profond.  Les fleurs séchées sont symboliques et rappellent le temps passé mais elles ne peuvent plus donner la joie de vivre et la fraîcheur de l’instant… Mais ces roses, ces épis de blé n’avaient pas cette tristesse en eux, leurs couleurs pastel évoquaient la douceur d’un après-midi ensoleillé en été, les moments chaleureux… Pour ces photos mes compositions étaient simples et familières où mes rêves se mélangent avec ma vie quotidienne. Je voulais y retrouver ce qui m’est cher : les fleurs que j’ai apportées avec joie à la maison, l’odeur du pain, le plus beau du monde, la nappe blanche pour un déjeuner dans un jardin, les pochons en lin pour garder la magie d’un instant vécu… J’ai soigneusement rangé ces moments précieux dans les pages de mon herbier pour pouvoir y revenir plus tard, pour retrouver la grâce de la vie lorsqu'une nouvelle tempête arrivera… Le temps nous donne souvent l’explication à nos actes et à nos gestes, à ce que nous traversons, à ce qui nous arrive… Mais ce qui est important, reste en nous… Ces photos sont le reflet de ce que j’ai toujours souhaité en dépit de toutes les tempêtes, comme des métaphores visuelles de mon désir d’une vie simple et calme remplie de moments de tendresse et de beauté.  (Paris, mai 2019)

 

 

Zrealizowałam tę serię zdjęć wiosną 2018 roku. Zdjęcia „Zielnika wspomnień” zostały zrobione w trudnym czasie kiedy to życie dostarcza nam bolesnych chwil, ale w świetle wiosny i nadziei, w odnalezionym spokóju pomimo burzy, z życzliwą obecnością wyjątkowej osoby... Podświadomie wybrałam suszone kwiaty z mojego domu jako temat, ale dziś znajduję w tym głęboki sens. Suszone kwiaty są symboliczne, przypominają czas przeszły, ale nie mogą już dawać radości życia i świeżości chwili ... Ale te róże, kłosy zboża nie miały tego smutku w sobie, ich pastelowe kolory przywoływały łagodność słonecznego popołudnia w lecie, ciepłe chwile... Moje kompozycje do tych zdjęć były proste i tak mi bliskie, gdzie moje marzenia spotykają się z życiem codziennym. Chciałam odnaleźć to co jest mi drogie: kwiaty, które przyniosłam z radością do domu, zapach chleba, najpiękniejszy na świecie, biały obrus do obiadu w ogrodzie, lniane woreczki aby zatrzymać magię przeżytej chwili... Starannie ułożyłam te cenne chwile na kartkach mojego zielnika aby móc do tego powrócić, aby odnaleźć łaskawość życia kiedy nowa burza nadejdzie... Czas często daje nam wyjaśnienie dla naszych poczynań i gestów, dla tego przez co przechodzimy, co nam się przydarza ... Ale to, co jest ważne, pozostaje w nas ... Te zdjęcia są odzwierciedleniem tego, czego zawsze chciałam pomimo wszystkich burz, są jak wizualne metafory mojego pragnienia prostego i spokojnego życia wypełnionego chwilami czułości i piękna. (Paryż, maj 2019)

bottom of page